
Sen jest podobno obok jedzenia i seksu jedną największych radości w życiu człowieka. Zaburzenia snu to dla każdego podwójna strata. Z jednej strony tracimy przyjemność jaką daje sen i zamiast poczucia komfortu psychicznego i uspokojenia odczuwamy niepokój przed zbliżającym się chrapaniem i wszystkimi uciążliwościami z nim związanymi.
Ale równocześnie narażamy się na realne szkody, jakie brak snu wyrządza w naszym organizmie.
Grecy, sen i bogowie
W starożytności Grecy twierdzili, że sen pozwala połączyć się z bogami i korzystać z ich mocy. Dzisiaj mamy świadomość, że nie jest to osiągnięcie bogów, tylko potęga wypoczętego mózgu, który otrzymał w nocy wystarczającą ilość czasu na regenerację.
Dzięki dobrze przespanej nocy, bez zaburzeń i bezdechów sennych jesteśmy rano pełni życia, twórczy i pomysłowi.
NREM i REM
W czasie spokojnego snu nasz mózg nieustannie pracuje.
Do reperacji wszelkich uszkodzeń komórek nerwowych niezbędna jest faza głębokiego snu (NREM) – dzięki temu neurony mogą się z sobą komunikować, a my po przebudzeniu będziemy widzieć, słyszeć, czuć i myśleć. Z kolei faza REM jest niezbędna do porządkowania i zapamiętywania informacji. W fazie tej śpimy ,,płytko” i mamy marzenia senne – to dwie pierwsze i dwie ostatnie godziny snu.
Chrapanie i starzenie się mózgu
A co się dzieje, kiedy przez problemy z chrapaniem budzimy się co chwilę, albo w ogóle nie jesteśmy w stanie spać?
Badania pokazują, że epizodyczne zaburzenia snu nie powodują większych szkód w naszej psychice. Jesteśmy jedynie otumanieni, mamy problem z kojarzeniem faktów i skupieniem się. Na szczęście chrapanie można leczyć w domowych warunkach – skutecznie i bezpiecznie.
Jeśli jednak – jak w przypadku nie leczonego chrapania, problem występuje nagminnie – może doprowadzić do zmian chorobowych w mózgu. Jeśli nie zapewnimy mózgowi odpowiedniej ilości czasu na odnowę i relaks – zaczyna się proces przyspieszonego starzenia mózgu, co może skutkować na przykład chorobą Alzheimera. Badania przeprowadzone na myszach pokazały, że u myszy, które miały regularnie zakłócany sen, otępienie umysłowe pojawiało się o 60% szybciej.